sobota, 11 października 2014

Rozdział 17




Byłam sparaliżowana. Nie mogłam się ruszyć ani wydobyć z siebie żadnego dźwięku. Louis postawił mnie pod ścianą. Nie miałam pojęcia co mu powiedzieć to wszystko było zbyt piękne, żeby mogło trwać wiecznie. Louis patrzył na mnie wyczekującym wzrokiem, ale ja nie wiedziałam co mam powiedzieć.
- Masz zamiar odpowiedzieć?- przerwał krępującą ciszę. Patrzyłam na niego błagalnym wzrokiem, ale on był nieugięty.
- Co mam ci powiedzieć?- zapytałam zrezygnowana. Usiadłam na krześle i schowałam twarz w dłoniach. Usłyszałam skrzypienie krzesła i już po chwili poczułam obecność chłopaka obok siebie.
-Najlepiej jak powiesz prawdę.- tak łatwo ci powiedzieć Louis. Boże co ja mam zrobić?- Znaliście się już wcześniej, prawda?
-Tak.- odpowiedziałam bez ogródek.- Ale spotkaliśmy się tylko raz.- szczerze powiedziałam. Nie było sensu kłamać.
- Co was łączy?- zapytał wprost. Kurde Niall! Ja cię potrzeba to cię nie ma.
- Powiem ci, ale obiecaj mi, że nikt, a szczególnie Harry nie dowie się o tym.- powiedziałam poważnie, patrząc prosto w jego błękitne tęczówki.
- Dobrze, nie powiem nikomu.- zapewnił mnie. Nie wiem czemu mu uległam, ale chyba potrzebowałam się komuś wreszcie wygadać. Nie mogę nadal trzymać w tego w sobie, bo w końcu wybuchnę.
- Więc, poznałam Niall’a w klubie. Tańczyłam, a on się przyłączył.- przerwałam by zobaczyć reakcje chłopaka. Słuchał uważnie i kiwnął głową abym kontynuowała.- Zaprosił mnie do swojej loży. Wypiliśmy kilka drinków i potem pojechaliśmy do niego. Chyba wiesz co się stało później.- zakończyłam.
Och. Teraz się czuje taka lekka, jakbym pozbyła się jakiegoś ciężaru. Nie miałam odwagi podnieść wzroku i zobaczyć jak Louis zareagował. Bałam się.
- Domyślałem się tego.- w końcu się odezwał. Powoli podniosłam na niego wzrok. – Zdajesz sobie sprawę w jakim wieku jest Niall?
-Wiem ile ma lat. Ale wiek to tylko liczba. Dla mnie nie ma znaczenia.- Louis tylko westchnął.
- Powinniśmy wracać, zanim zobaczą, że długo nie wracamy.- pogładził moje ramię w przyjacielskim geście i wstał z krzesła. Poszłam w jego ślady i zabrałam przekąski. Na nasze szczęście chłopacy dalej grali w FIFE. Tym razem Harry przeciwko Niall’owi. Liam robił cos na swojej komórce, a  Zayna nie było w pomieszczeniu. Louis postawił na stole dwie butelki Pepsi i zabrał ode mnie naczynia z jedzeniem. Usiadłam na wolnym fotelu. Wolałam to miejsce niż, któreś obok Styles’a lub Horana’a. mogę szczerze powiedzieć, że nie spodziewałam się takiej reakcji ze strony Louis’a. moja wizja zakończenia była dużo mniej pozytywna, dlatego cieszę się, że tak to się skończyło.
Postanowiłam, że napiszę do Emily. W końcu obiecałam, że dam jej znać czy są słodkimi ciasteczkami.
„Do Emily:
Przystojniaczki xx „
Nacisnęłam „Wyślij” i uśmiechnęłam się do siebie. Zapewne, gdy ktoś by mnie teraz zobaczyl to uznał by mnie za wariatkę, ale nie obchodzi mnie to. Miałam wreszcie dobry humor i nic nie może go zepsuć. Poczułam wibracje i odczytałam wiadomość.
„Od Emily:
Podaj adres! Będę za 5 minut! Xx”
Boże ! uwielbiam ją! Nie napisałam jej o Niall’u ponieważ nie jej na jego temat nie powiedziałam. Nie wiem czemu to zrobiłam, ale coś mnie przed tym powstrzymywało. Owszem Emily jest moja najlepszą i jedyną przyjaciółką, ale jednak tak czasem bywa, że nie wszystko się mowi swoim najbliższym, nawet jeżeli się im ufa. A ja czułam, że nie mogę jej tego powiedzieć. Dlatego nie wiem czemu to akurat Louis’owi się zwierzyłam. Może właśnie to, że się kompletnie nie znamy pomogło. Nie mógł mnie oceniać i tak łatwo to poszło. Myślę, że kiedyś ja i Louis zostaniemy przyjaciółmi. Jest naprawdę w porządku i jego osoba nie pozwala się nie lubić. Nawet nie wiem kiedy, poczułam koło siebie obecność kogoś. Okazało się, że to Niall. Harry za miast Niall’a, grał teraz z Zayn’em ,który nie wiem kiedy się tu pojawił. Niell wsunął swój zgrabny tyłek na fotel obok mnie. Nie mam pojęcia jakim sposobem, oboje zmieściliśmy się w jednym fotelu, ale nam się to udało. Dyskretnie ręka Niall’a powędrowała na mój odsłonięty bok. Delikatnie gładził go opuszkami  palców. Gdy tylko skóra chłopaka zetknęła się z moją, przez moje ciało przeszedł przyjemny dreszcz. Kątem oka zerknęłam na chłopaków, ale tylko Louis patrzył na nas w dziwny sposób.
Było mi trochę nie wygodnie tak siedzieć, ale najważniejsze, że Niall siedział obok mnie.

***

Gdy już każdy z chłopaków ze sobą zagrał, co swoja drogą trwało wiecznie, Harry stwierdził,że powinniśmy się zbierać. Nie sprzeciwiałam się, ponieważ powoli czułam  zmęczenie spowodowane dzisiejszymi wrażeniami. Pierwszy z przytulasem (jak to stwierdzili chłopacy „tak żegnamy się z przyjaciółmi”) przyszedł Liam, następnie Zayn, Louis i oczywiście bna końcu Niall. Zdecydowanie, ten ostatni przytulił mnie najmocniej.
-Pa kochanie.-wyszeptał mi do ucha i ucałował jego płatek. Na ten mały gest w moim brzuchu pojawiło się stado motyli. Osunęliśmy się od siebie, a ja tylko nieśmiało uśmiechnęłam się w jego stronę.
Po wymienieniu krótkiego „cześć” i „do następnego”, wreszcie wylądowaliśmy z Harry’m w samochodzie.
-nie było chyba tak źle?- po około dziesięciu minutach, przerwał ciszę.
-Oczywiście że nie. Masz naprawdę świetnych przyjaciół.- odpowiedziałam z uśmiechem.
-Szczególnie Niall’a, prawda ?- odpowiedział z ironią.
-Co? O co ci chodzi?- przestraszyłam się, że coś podejrzewa.
-Widziałem jak na ciebie patrzy.- odpowiedział złowrogo.
-Nie prawda.- zaprzeczyłam od razu.
-Prawda.-zakończył. Westchnęłam i zwróciłam swój wzrok na krajobraz za oknem.
Po około piętnastu minutach podjechaliśmy pod dom. Chciałam już wysiąść z samochodu gdy usłyszałam głos Harr’ego.
-Niall może sobie o tobie pomarzyć, bo i tak jesteś moja.- powiedział wychodząc z samochodu i zostawiając mnie zaszokowaną.


CZYTASZ=KOMENTUJESZ



Witam ! <3
Tak wiem, jestem beznadziejna i wql ! Tak bardzo Was przepraszam za to, że rozdział pojawia się dopiero dzisiaj. To głupie wytłumaczenie, ale serio nie miałam czasu. wstaje o 5 rano a wracam do domu około 18 i nie mam na nic siły. Możecie mnie za to zabić ! nie będę zła.
Przepraszam tez za długość i treść rozdziału, ale pisałam go na szybko żeby cokolwiek wam dodać.
Nie mam pojęcia kiedy pojawi się następny dlatego nie będę pisać kiedy następny bo nie chcę Was okłamywać !
Proszę o komentarze ! chcę zobaczyć ile BARDZO CIERPLIWYCH osób tutaj zostało ! <3
I w sumie mam dla was mini niespodziankę ! Założyłam drugiego bloga. Na razie nic się tam nie pojawiło, ale jak będę mieć dziś czas to dodam bohaterów i może prolog. Można powiedzieć, że będzie to rodzaj mojego pamiętnika. Zobaczymy czy wam się spodoba.
Oczywiście nie zaniedbam Escape From Reality ! Ten blog będzie na pierwszym miejscu ! <3
ZAPRASZAM AN DRUGI BLOG : http://love-the-way-you-lie-ff.blogspot.com/

KOCHAM WAS MOCNO !