Ubieram się, a następnie zabieram telefon z szafki i schodzę do kuchni.Wchodząc do pomieszczenia nie zastaję w nim nikogo.Pewnie moja mama i Harry jeszcze śpią.W końcu wczoraj go rozbudziłam i zostawiła samego więc zapewne mamuśka musiała mu pomóc.Kładę plecak na krzesło i podchodzę do lodówki.Wyciągam z niej jogurt o smaku mango, a następnie biorę łyżeczkę i siadam do stołu.Po zjedzonym posiłku,puste opakowanie wyrzucam do kosza a łyżeczkę do zlewu i znów idę do łazienki w celu umycia zębów.Kiedy kończę czynność, kieruję się na dół i zabieram plecak.Ubieram buty po czym wychodzę z domu.Kieruję się prosto do szkoły.Mieszkam nie daleko, a poza tym spacer mi się przyda.Po niecałych 15 minutach wchodzę na teren szkoły i kieruje się do mojej szafki.Znajduję tam Emily, która patrzy na mnie wyczekującym wzrokiem.Otwieram szafkę i biorę ze sobą potrzebne książki, a następnie patrzę na przyjaciółkę.
-No co?-pytam i wywracam oczami.Emily karci mnie wzrokiem, a później ciągnie mnie za rękę w stronę toalet.Podążam za nią bez słowa.Gdy znajdujemy się w pomieszczeniu, wreszcie się odzywa.
-Czemu cię wczoraj nie było?-pyta i patrzy na mnie wyczekująco.Wzdycham i obracam się w stronę lustra w celu poprawienia włosów.
-Ponieważ Harry wymyślił sobie wycieczkę i zapomniał o tym, że jeszcze chodzę do szkoły.-odpowiadam nie patrząc na nią.
-Wycieczkę mówisz?A twoja mama co na to?-teraz właśnie poważnie się zastanawiam nad powiedzeniem prawdy.Jeżeli powiem prawdę to zaczną się pytania.Ale jeżeli skłamię to będę mieć spokój.Kurdę, ale to jest moja przyjaciółka.
-Moja mama nie wie nic o tym.-decyduję się na prawdę oraz na miliony pytań ze strony Emily.
-Jak to?Byłaś z nim sam na sam ?-pyta z szeroko otwartymi oczami.Kiwam głową na tak a ona gwiżdże.Naszą rozmowę przerywa dzwonek oznajmujący zaczęcie się lekcji.
-Opowiem ci wszystko później a teraz chodź bo się spóźnimy.Łapię ją za rękę i idziemy w stronę klasy.
***
Lekcje mijają dość szybko.Na moje szczęście nie miałam jeszcze czasu pogadać z Emily.Postanowiłyśmy, że pójdziemy do niej i wszystko jej powiem.Wychodzimy właśnie ze szkoły.
Nagle zauważam Maxa, który stoi na parkingu oparty o swój samochód.Uśmiecham się i kieruję się w jego stronę.Czuję jak Emily idzie za mną.
Max zauważa mnie i rozkłada ramiona, aby później przytulić mnie mocno.
-Cześć kochanie.-mówi, a ja całuje go i się uśmiecham.
-Co ty tu
robisz?-pytam i łącze moje palce z jego.
-Porywam
cię.-uśmiecha się i lekko całuje mnie w usta.Odwzajemniam pieszczotę.Nasze małe
igraszki przerywa nam Emily, która lekko odkaszluję.Odrywamy się od siebie i
patrzymy na nią z zaciekawieniem.
-Miałyśmy
pogadać Katy?-mówi, znaczącą patrząc na Maxa.
-Możemy to
przełożyć?-pytam.-Obiecuję, że o tym pogadamy.-patrzę w jej oczy, a ona powoli
kiwa głową.
-No to do
zobaczenia.-mówi i całuje mój policzek.Odpowiadamy jej krótkie "cześć" po czym odchodzi.Odwracam
się w stronę Maxa i napotykam jego wielki uśmiech.
-Wskakuj.-mówi
i otwiera dla mnie drzwi od samochodu.Siadam na miejscu pasażera i czekam aż
chłopak okrąży samochód i wsiądzie na swoje miejsce.Gdy to robi, odpala
samochód i wyjeżdżamy z pod szkoły.Max kładzie swoja rękę na moim kolanie i
lekko je ściska.Przez ten miły gest w mojej głowie pojawiają się wspomnienia z
kolacji ,z moją mamą i Harrym ,gdy narzeczony mojej mamy zrobił to samo co
Max.Szybko odganiam od siebie tą sytuacje i nim się orientuję jesteśmy już pod
mieszkaniem chłopaka.Max wysiada, obiega samochód i otwiera dla mnie
drzwi.Łapię mnie za rękę i wchodzimy na klatkę.Wychodzimy po schodach i kierujemy się do jego lokum. Chłopak otwiera kluczem
drzwi i przepuszcza mnie w drzwiach.Mieszkanie jest małe ale całkiem wygodne.Po
wejściu przez drzwi wchodzimy do małego przedpokoju aby następnie udać się do
salonu.Po lewej stronie znajduje się mała kuchnia, z której Max rzadko korzysta
bo przeważnie je na mieście.Po prawej stronie znajdują się drzwi.Jedne z nich prowadzą
do pokoju chłopaka, a drugie do średniej wielkości łazienki.Mieszkanie ciasne,
ale własne.
-Chcesz coś
do picia?-pyta chłopak i podchodzi do małej lodówki, aby następnie wyciągnąć z
niej schłodzoną Pepsi.Kiwam głową na tak
i siadam przy wysepce w kuchni.Max bierze dwie szklanki i nalewa do nich napoju.Podaje
mi jedną z nich, a sam w szybkim tempie opróżnia swoją.Odkłada szklankę do zlewu i podchodzi do mnie.Staje
za mną, pochyla się do mojej szyi, aby następnie lekko muskać ją swoimi
ustami.Oddaje się pieszczocie i cicho mruczę.Nagle jego ruchy stają się wolniejsze, aż w końcu zaprzestaje całować moją szyję.Marszczę brwi i odwracam
się w jego stronę.Patrzy na mnie a jego
oczy są bardzo ciemne.
-Coś nie
tak?-pytam i dotykam jego ręki ale on ją zabiera.
-Co to kurwa
jest?-pyta i zaciska pięści.Na początku nie wiem o co mu chodzi, ale później
sobie przypominam o malince.Otwieram szeroko oczy i powoli podchodzę do niego.
-Pytam się
co to do kurwy jest?Kto ci to zrobił?-krzyczy i przybliża się do mnie.Jest tak
strasznie wściekły.Wiedziałam, że tak będzie.
-Max posłuchaj…-zaczęłam spokojnie-Ja ci to wszystko
wytłu…-nie dokończyłam bo poczułam mocne uderzenie na policzku.Uderzenie było
tak mocne, że upadłam na podłogę.W moich oczach pojawiły się łzy, które po
chwili wypłynęły na powierzchnię.Poczułm mocne szarpnięcie za włosy i zostałam pociągnięta za nie do góry.Moim oczom ukazała się wściekła twarz Maxa.
-Wiesz
dobrze, że nienawidzę gdy ktoś dotyka mojej własności!-ryknął i mocniej złapał
za moje włosy.Zapłakałam pod wpływem natychmiastowego bólu.
-Tt-o
bb-o-ol.i-wyjąkałam.
-I ma boleć!-mówiąc
to, a raczej krzycząc znów uderzył moją twarz.Gdy kolejny raz chciał chwycić mnie
za włosy, z całej siły kopnęłam w jego krocze i zaczęłam uciekać.Szybko
otworzyłam drzwi i wybiegłam z jego mieszkania.Słyszałam jego wołania ale nie zatrzymywałam się.Wybiegłam
z budynku i kierowałam się w stronę domu.Ludzie przechodzący koło mnie patrzyli
na mnie jak na wariatkę.Biegłam ile sił w nogach, by jak najszybciej znaleźć
się moim łóżku i zasnąć na zawsze.Nie mogę
uwierzyć, że Max, mój Max mógł mi coś takiego zrobić.Gdy pomyślałam o tych
uderzenia jeszcze więcej łez znalazło się w moich oczach.Nie mam pojęcia w jak
szybkim tempie biegłam ale już po chwili znalazłam się pod moim domem.Szybko
wbiegłam do budynku, ale nagle na kogoś wpadłam.Podniosłam moja głowę do góry i
napotkałam zieleń jego pięknych oczu.
-Co ci się
stało?-spytał , a ja nic nie odpowiedziałam.Wyminęłam go i szybko pobiegłam do
mojego pokoju.Zamknęłam drzwi na klucz i rzuciłam się na łóżko.Słyszałam krzyki
Harrego z prośbą o otworzenie drzwi, ale
byłam na nie głucha.W tym momencie pragnęłam zasnąć i nigdy więcej się
nie obudzić.
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
20 KOMENTARZY=NOWY ROZDZIAŁ
Witam Was Serdecznie ! <3 Wiem, zawaliłam i rozdział miał być dużo wcześniej, ale są wakacje i musiałam załatwić książki do szkoły itp. :) Ale powracam z nowym rozdziałem i mam nadzieję, że teraz będę je dodawać częściej. Przepraszam za każdy błąd, którego mogłam nie zauważyć. ;) Mam nadzieję, że rozdział się spodoba ! <3
Miłych wakacji i do następnego <3
Cudowny czekam na nexta .. Mam nadzieje że wkońcu zajdzie coś pomiędzy Katy a Harrym
OdpowiedzUsuń<333
OdpowiedzUsuńCudneee w następnym rozdzialee dodaj więcej harrego .. Nie moge sie doczekać
OdpowiedzUsuńBoziu...
OdpowiedzUsuńHarry musi byc z Katy!!! <3 Cudowneeeee *-*
Świetne <3 Czekam na następny rozdział :*
OdpowiedzUsuńAaaaaa nie moge uwierzyć dodawaj kochana next
OdpowiedzUsuńjezuuu super rozdział czekam na next ♥ ;)
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział! I dobrze, że ją pobił. Zerwą ze sobą i (mam taką nadzieję) Katy będzie z Harrym <33 Czekam na next :**
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ;) Do następnego :p
OdpowiedzUsuńO mój boziuu nexxxtt
OdpowiedzUsuńMega *.* czekam na nn :*
OdpowiedzUsuńSuper :)
OdpowiedzUsuńNie moge doczekac sie następnego
OdpowiedzUsuńI Love You :)
OdpowiedzUsuńCudoooo next
OdpowiedzUsuńSuper <3
OdpowiedzUsuńŁał takiego przebiegu sie nie spodziewałam
OdpowiedzUsuńCudo <3
OdpowiedzUsuńcudo *.*
OdpowiedzUsuńŚwietne! Czekam na next! <3
OdpowiedzUsuńBOSKIE. *.* świetnie piszesz!! Czekam na next'a :)
OdpowiedzUsuńJula <3
Kiedy next było już 20 kom
OdpowiedzUsuńSuper
OdpowiedzUsuńCzekam na następny ;)
jeju ale super :3 wiedziałam że ten Max to drań ;o
OdpowiedzUsuń