Miał przepiękne zielone oczy,
zgrabny nos i pełne usta. Był szczupły i wysoki. Kurde przystojny jest.
-Katy to Harry mój narzeczony.-
mężczyzna podszedł do mnie i wystawił swoja dużą dłoń.
-Harry, miło mi cię poznać Katy.
Twoja mama bardzo dużo mi o tobie opowiadała.
Skinęłam i uścisnęłam jego dłoń.
Była taka gorąca i delikatna. Przytrzymał ją i popatrzył na mnie tymi swoimi
hipnotyzującymi oczami.
-No dobrze. To może usiądźcie a
ja przyniosę kolacje.-mama powiedziała i wyszła do kuchni.
Ja i Harry usiedliśmy przy stole
naprzeciwko siebie. Kurde nie mogę uwierzyć że moja matka wyrwała takiego
przystojniaka. Może ma też równie przystojnych kolegów co on.
-Więc jesteś narzeczonym mojej mamy tak?- zapytałam, żeby
nawiązać jakoś konwersację.
-Taaak. Twoja mama jest
wspaniałą kobietą.- mówiąc to patrzył mi prosto w oczy jakby chciał żebym mu
uwierzyła , ale ja wiem swoje i na pewno moja matka nie jest wspaniała.
Naszą mini rozmowę przerwała
mama niosąc kolację. Nałożyła każdemu porcje i wszyscy życzyliśmy sobie
smacznego.
Kolacja przebiegła w ciszy.
Czasem ja z Harrym lub z mamą wymienialiśmy spojrzenia ale to wszystko.
Ciszę przerwał dźwięk
przychodzącego sms’a. Przeprosiłam i wyjęłam mojego iPhone. Otrzymałam wiadomość
od Maxa więc na nią odpisałam.
-Em… mamo Max dziś do nas
wpadnie.- Moja matka nienawidzi Maxa więc pewnie zadowolona nie będzie.
Najlepiej jak bym z nim zerwała, ale ja go kocham i tak czy siak musi to
zaakceptować.
-Katy rozmawiałyśmy o tym tak?
Max nie jest mile widziany w naszym domu.
-Bożeee mamo ale to jest mój
chłopak i czy ci się podoba czy nie będzie tu przychodził.
Nie miałam najmniejszej ochoty
dyskutować z nią o tym jeszcze przy Harrym. Zawsze musi mieć jakieś ale.
Kiedy skończyliśmy już kolację,
mama pozbierała talerze i zaniosła je do kuchni. Przez cały czas czułam na
sobie wzrok Harrego i nawet kilaka razy go na tym przyłapałam. Po chwili mama
wróciła i zaczęła rozmawiać ze swoim narzeczonym. Kiedy zapytała ją czy mogę już
wrócić do siebie powiedziała że powinnam zostać i poznać lepiej Harrego. Tsssa.
A może ja nie mam ochoty poznawać jej narzeczonego hm ? Nie no dobra mam
ogromną ochotę poznać go bliżej. Jest naprawdę seksowny. Te jego usta, porusza nimi
tak seksownie kiedy mówi. I te przenikliwe zielone oczy. Ahh jak ja bym chciała
zanurzyć ręce w tych kręconych włosach. STOP KATY! To narzeczony twojej mamy a
ty masz chłopaka. No ale jak można być tak kurewsko przystojnym ! No ja się
pytam !
-To może my pójdziemy na górę z
Harrym żeby ci nie przeszkadzać gdy Max przyjdzie.- Oznajmiła moja mama wstając
z krzesła. Taa żeby nie przeszkadzać. Zapewne pójdą się pieprzyć i będę musiała
wysłuchiwać obrzydliwych jęków mojej matki. Bleee.
-Okeej.Emm…miło cię było poznać
Harry.- Powiedziałam, a Harry mi odpowiedział tym samym.
Moja mama poszła przodem a jej
narzeczony zaraz za nią. Przechodząc koło mnie Harry uszczypnął mnie w tyłek i
poszedł dalej jakby się nic nie stało. CO TO DO CHOLERY BYŁO?!
CZYTASZ=KOMENTUJESZ
Heeej Misiaki <3 Miał być 13.06 ale jest wcześniej. Mam nadzieję, że wam się spodoba. Jeżeli coś jej źle to proszę powiedzcie mi o tym a spróbuję się poprawić ! :3
Kocham Was mocno <3 Do następnego :)