poniedziałek, 16 czerwca 2014

Rozdział 6

Harry wbił się w moje usta.Najpierw całował mnie delikatnie, ale gdy zobaczył, że nie odwzajemniam jego pieszczot, zaczął być agresywniejszy.W końcu nie wytrzymałam i zaczęłam poruszać wargami w jego rytmie.Harry końcówką języka polizał moją dolną wargę prosząc o wejście.Pozwoliłam mu na to, a chłopak od razu zaczął masować mój język swoim.Jego ręce znalazły się na moich pośladkach i zjechały pod nie podnosząc mnie do góry.Harry niósł mnie po schodach, prawdopodobnie do sypialni.Nie przestaliśmy się całować.Harry kopniakiem otworzył drzwi,wszedł do pokoju i położył mnie na łóżku..Ręce Harrego dotykały mojego ciała.Jego usta przeniosły się na szyję, przygryzając ją i całując.Gdy Harry chciał zdejmować moja koszulkę zadzwonił jego telefon.Nie chętnie oderwał się ode mnie i odebrał komórkę.
-Och...Cześć kochanie.-usłyszałam głos Harrego.Byłam pewna, że osobą dzwoniącą do niego była moja mama.Szybko wstała z łóżka i wyszłam z pokoju.Zeszłam ze schodów i wyszłam na dwór.Usiadłam a krześle przed domem, które było na werandzie i schowałam twarz w dłoniach.Boże!Dopiero teraz do mnie dotarło co się przed chwilą wydarzyło9.Jak mogłam być taką idiotką i coś takiego zrobić mojej matce.Gdyby nie jej telefon, to Harry zdradził by ja ze mną!Z jej własną córką!Owszem, nie lubimy się, ale nigdy bym jej czegoś takiego nie zrobiła.A Harry?Taki wierny narzeczony, a gdyby nie on nic by się nie wydarzyło!A może to był jego plan.Mieć matkę i córkę jako swoje kobiety.Jestem pewna, że każdą swoją dziwkę tu przywiózł i każda się nabrała na te jego teksty.Ale ja nie!O nie, nie, nie.Nie dam się zabajerować.Moją wewnętrzną rozterkę, przerwał głos otwieranych drzwi.Nie podniosłam głowy bo dobrze wiedziałam kto je otworzył.Poczułam na sobie jego wzrok,ale dalej nie podniosłam głowy do góry.
-Katy?-usłyszałam jego cichy głos.Była w nim nutka niepewności.Nic nie odpowiedziałam.-Katy, porozmawiaj ze mną.-spróbował jeszcze raz.
-Porozmawiaj?!-podniosłam głowę do góry.-O czym ty chcesz ze mną rozmawiać?!-zdenerwowana wstała i patrzyłam na niego gniewnie.-To nie powinno się wydarzyć.-szepnęłam i zaczęłam kręcić głową.
-Wiem że nie powinno.-odpowiedział.Brawa dla Harrego!Co za błyskotliwość panie Styles!-Ale nie mogę się oprzeć.Jesteś piękną kobietą i nie mogę przejść koło ciebie obojętnie.kiedy pierwszy raz cie zobaczyłem nie mogłem oderwać od ciebie wzroku.-Że co kurwa?!Co ja mam teraz zrobić?!
-To nie zmienia faktu, że jesteś przyszłym mężem mojej matki, a moi, kurwa, moim przyszłym ojczymem.-to się powoli zaczyna robić chore.Naprawdę!
-Wiem Katy.-podszedł do mnie i złapał moją twarz w swoje duże dłonie.-powiedz mi co mam zrobić, że tak na mnie działasz?Nie umiem się tobie oprzeć.Mogę nawet poświęcić związek z twoje mamą,żeby być blisko ciebie.-CO?!Katy nie daj się zbajerować!
-Czy ty siebie słyszysz?!Naprawdę chcesz poświęcić związek z moja mamą dla mnie?-on jest pojebany!-a może po prostu chcesz mnie przelecieć?Fajnie pieprzyc matkę i córkę?-co za fiutek!
-Co?Nie,nie,nie.Jak mogłaś tak pomyśleć?-nie no co za tupet żeby kłamać prosto w oczy!-Nawet prze myśl mi nie przeszło,że mógłbym coś takiego zrobić.Jezu!-złapał się za głowę i odsunął ode mnie.Nie mam ochoty tu dłużej być.
-Odwieź mnie do domu.-powiedziałam twardo i weszłam do domu.
-Pada i zapowiada się na burzę.Lepiej zostańmy w domu.-odparł Harry wchodząc za mną do domku.Rzeczywiście pada coraz bardziej i można już usłyszeć grzmienie.Westchnęłam i udałam się do salonu.Usiadłam na kanapie i odchyliłam głowę do tyłu.Po 10 minutach poczułam obecność Harrego przy sobie.
-Zrobiłem herbatę.-powiedział.Otworzyłam oczy i podniosłam głowę do góry.Na drewnianym stoliku, który był przed sofą, znajdowały się dwa kubki z parująca cieczą.Sięgnęłam po jeden z nich i napiłam się herbaty.Przyjemne ciepło ogarnęło moje gardło.Sączyliśmy napój w ciszy.Nagle głośny grzmot i wielki błysk przebił niebo.Wzdrygnęłam się, a Harry na mnie spojrzał.Przysunął się bliżej mnie i objął ramieniem.Nie sprzeciwiałam się bo strasznie boję się burzy.Trwaliśmy  w takim uścisku przez około 20 minut, aż poczułam że potrzebuję snu.
-Em...Harry?-zaczęłam, a on na mnie spojrzał.-Gdzie mam spać?-zapytałam i zaczęłam wygrzebywać się z jego ramion.
-Mamy tutaj jedna sypialnię.Reszta jest w trakcie remontu więc...-że co kurwa?!jedna sypialnia?!-Chodź zaprowadzę cię.-wziął mnie za rękę i poszliśmy do sypialni na górze.W tej, w której zdarzyła się TAMTA sytuacja.Harry wyciągnął dla mnie ciuchy do spania,a ja weszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic.Wychodząc z łazienki podeszłam do łóżka, a Harry który stał przy drzwiach wszedł do łazienki.Wskoczyłam do łóżka i przykryłam się pościelą po same uszy.Po 10 minutach Harry wszedł z łazienki.Udawałam, że śpię.Po chwili położył się do łózka.Przez chwilę nic się nie działo, aż nagle przyciągnął mnie do siebie i wtulił w moje plecy.

                                                 CZYTASZ=KOMENTUJESZ
                                       10 KOMENTARZY=NOWY ROZDZIAŁ

Dzień Dobry !! Dziękuję za komentarze pod poprzednim rozdziałem ! Mam nadzieje, że rozdział się podoba. ;* Przepraszam za błędy :) Do następnego Kochani !!! <3

12 komentarzy:

  1. Ohoho, genialne! Nie przestawaj pisac!

    OdpowiedzUsuń
  2. robi sie ciekawie, na pewno wpadne tu jeszcze raz ;)) <33

    OdpowiedzUsuń
  3. Dobre! Wieceeeej

    OdpowiedzUsuń
  4. God :o zmieniłaś troche ale :3 i tak ;333 <3 ~K

    OdpowiedzUsuń
  5. ciekawa następnego rodziału. Pisz dalej !

    OdpowiedzUsuń
  6. Rewelacyjne! Czekam na kolejny rozdział z niecierpliwością <3

    OdpowiedzUsuń
  7. genialne ! :) Trochę denerwuje mnie sposób pisania , taki zbyt oklepany . Ale i tak uwielbiam xx

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiemmm :* przepraszam ale to dopiero mój pierwszy blog :/ postaram się poprawić :D

      Usuń
  8. super pisz dalej . ♥♥♥ nie mogę się doczekać następnego a tak wgl to robi się ciekawie :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Mega, mega! :* jedna rada tylko: pisz dluzsze rozdzialy i zeby nie bylo to takie przewidywalne. Jestem ciekawa co dalej, ale zbuduj bardziej napieta sytuacje

    OdpowiedzUsuń
  10. ojeeej... Harry jest taki kjot :3

    OdpowiedzUsuń